W akcji wzięli także udział strażnicy miejscy, oraz przedstawiciele Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia, Wydziału Zdrowia UM Wrocławia, Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych UM Wrocławia i policyjni psycholodzy.
We wrocławskich komisariatach utworzono punkty konsultacyjne, w których dyżurowali specjaliści. Skontrolowano również kilkadziesiąt miejsc, gdzie według powszechnej wiedzy małoletni spożywali alkohol.
Podczas akcji kilkoro osób zostało złapanych na gorącym uczynku. Podczas patrolu na ulicy Edyty Stein policjanci z Komisariatu Wrocław-Ołbin znaleźli w podwórzu pijaną dziewczynę. 16-latka mająca we krwi l ,3 promila alkoholu przyznała, że alkohol kupiła jej 23-letnia koleżanka.
Po spożyciu był także 17-letni uczeń Zespołu Szkół w Polkowicach, który z kolegami zakłócał przedstawienie w teatrze muzycznym. Chłopak mający we krwi 1 promil alkoholu został przekazany opiekunowi wycieczki.
W ręce policji wpadło również rodzeństwo zachowujące się hałaśliwie na ulicy Kniaziewicza. 16-letni chłopak otrzymał alkohol od 18-letniej siostry. Nieletni został przekazany ojcu, a dziewczyna odpowie za rozpijanie brata przed sądem grodzkim.
- Problem spożywania alkoholu przez nieletnich zawsze istniał – mówi nadkomisarz Artur Falkiewicz. – Jedni szukają w używkach zapomnienia o zmartwieniach, inni czują się wtedy bardziej dorośli. Na szczęście zjawisko to nie narasta w skali masowej. Bardzo ważna jest jednak szeroko pojęta profilaktyka, w tym uświadamianie pracownikom sklepów, żeby nie sprzedawali alkoholu młodzieży.