Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości, Sąd Apelacyjny we Wrocławiu jest w niechlubnej czołówce sądów z których co roku ginie mnóstwo akt sądowych spraw.
W 2010 roku zaginęło aż 321 akt z sądów w całym kraju. Z samej wrocławskiej apelacji zginęło ich 38. To o 13 dokumentów więcej niż w roku poprzednim. Taki wynik daje wrocławskiemu sądowi trzecie miejsce w zestawieniu. Na pierwszym znalazła się apelacja poznańska z której w 2010 roku zginęło aż 91 akt, zaś na drugim gdańska - 39 zaginionych akt.
Jak zauważa Ministerstwo finansów, akta sądowe giną przede wszystkim z powodu złej organizacji pracy sądów bądź niewystarczającego wykwalifikowania pracowników.
Pod wrocławski Sąd Apelacyjny podlegają Sądy Okręgowe we Wrocławiu, Legnicy, Jeleniej Górze, Świdnicy i Opolu.