Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Miękinia
Porażony prądem z płotu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Pięć lat więzienia grozi 40-letniemu mieszkańcowi Miękini za nieumyślne spowodowanie śmierci Arka K. z Zaboru Wielkiego. Podczas Festiwalu Lata czterdziestolatek podłączył pod prąd ogrodzenie swojej posesji. Arkadiusz K. został porażony i zmarł, mimo reanimacji.
Porażony prądem z płotu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Porażony prądem z płotu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Porażony prądem z płotu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Porażony prądem z płotu
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

II Festiwal Lata to duża impreza, na którą przyjeżdżają mieszkańcy z okolicznych miejscowości. W tym roku na koncert zaproszono braci Golców i znany kabaret Paranienormalni. Rok temu impreza trwała do białego rana.

Na festiwal razem z kolegami przyjechał 22-letni Arkadiusz K. z Zaboru Wielkiego. Po północy mężczyzna został porażony prądem z ogrodzenia posesji znajdującej się kilkadziesiąt metrów od boiska szkolnego, gdzie trwał festyn.

Dramat podczas imprezy

- O godzinie 0.30 otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, był już tam lekarz, który reanimował mężczyznę. Wezwano też pogotowie energetyczne, które odcięło prąd - informuje Marta Stefanowska, oficer prasowy policji w Środzie Śląskiej.

Nieoficjalnie mówi się, że Arek wybrał się z kolegami pod płot posesji załatwić potrzebę fizjologiczną. Metalowa siatka była jednak podłączona pod prąd z gniazdka o napięciu 220 volt. W pewnej chwili 22-latek krzyknął i upadł na ziemię. Na miejsce przybiegli koledzy. Reanimacja trwała ponad godzinę, niestety mężczyzny nie udało się uratować.

Toaleta pod płotem

Po kilku godzinach zatrzymano 40-letniego Jerzego J. właściciela posesji, który miał we krwi 2.36 promila alkoholu.

- Mężczyzna tylko częściowo przyznał się do winy. Tłumaczył, że nie chciał, nikogo skrzywdzić. Sąd aresztował go na dwa miesiące. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi mu 5 lat więzienia - mówi Marek Rogowski, zastępca prokuratora w Środzie Ślaskiej.

Dowiedzieliśmy się, że prokuratura przesłuchuje inne osoby, które miały wiedzieć, że siatka jest pod prądem. Jerzy J. informował o tym sąsiadów, bo podczas wcześniejszych imprez z kurnika ginęły kury. Co więcej, sporo osób chodziło się tam załatwiać, zamiast korzystać z udostępnionych toalet.

Wstrząśnięci mieszkańcy

Na drugi dzień po tragedii pod siatką pojawiły się znicze. Rodzina i mieszkańcy Zaboru Wielkiego są wstrząśnięci śmiercią Arka.

- W tym roku wybrano go do rady sołeckiej. To był fajny chłopak, na poziomie. Czytał dużo książek i interesował się sportem. Do pracy zachęcał innych. Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało - ubolewa Beata Pęcherek, sołtys Zaboru Wielkiego.

Rodzina 22-latka odmówiła pomocy psychologicznej i jest załamana tym, co się stało.

W czwartek na cmentarzu komunalnym w Miękini odbędzie się pogrzeb mężczyzny.


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl