Choć głównym wydarzeniem dnia była uroczystość na Politechnice, to wcześniej Portugalczyk obejrzał rękopis „Pana Tadeusza” oraz zwiedził wrocławski Rynek. Tam m.in. w towarzystwie prezydenta Rafała Dutkiewicza skosztował grzańca na jednym ze straganów Jarmarku Bożonarodzeniowego.
Później w gmachu głównym Politechniki przy Wybrzeżu Wyspiańskiego rozpoczęło się uroczystość nadania tytułu doktora honoris causa. Senat Politechniki uzasadniając przyznanie tytułu podkreślił aktywność Jose Manuela Barroso m.in. przy budowaniu podstaw globalnego społeczeństwa Europy opartego na wiedzy i innowacyjności. Akcentowano także dbałość polityka o rozwój nauki, zwłaszcza w nowych krajach UE oraz prowadzenie strategii ułatwiającej przemiany zachodzące w UE, przy poszanowaniu takich wartości jak solidarność, wolność i demokracja.
- Świetnie zna środowisko naukowe i wie, jakie znaczenie ma nauka dla krajów nowej Europy. Doskonale rozumie, jak ważne są unijne fundusze, które pozwoliły na inwestycje wielu uczelniom w nowych członkowskich krajach, uczonym - na prowadzenie badań, młodym badaczom - na międzynarodową współpracę – powiedział przewodniczącego Komisji Europejskiej rektor prof. Tadeusz Więckowski.
Barroso odbierając tytuł doktora honoris causa podkreślał pozytywną rolę, jaką pełni współczesny Wrocław. - Miasto jest doskonałym przykładem tego, jakie działania należy podejmować by patrzyć w przyszłość". Odwołując się do obecnej sytuacji w Europie wielokrotnie akcentował potrzebę zjednoczenia i solidarności pomiędzy krajami: "Zjednoczenie to solidarność, to ochrona wszystkich, nawet tych najsłabszych. Dziś, patrząc na kryzys w Europie, nie powinniśmy być optymistami czy pesymistami. Powinniśmy być zdeterminowani do pracy nad przyszłością – powiedział Portugalczyk.