W tramwaju linii 4 nagle zasłabł starszy mężczyzna. I choć karetka przyjechała na miejsce po kilku minutach, pasażera nie udało się uratować.
Do tragedii doszło około godziny 11 przy placu Społecznym. Jadący „czwórką” mężczyzna zsunął się z siedzenia na podłogę. Pasażerowie natychmiast powiadomili motorniczego, który przez radiostację wezwał karetkę.
- Pogotowie z Traugutta było na miejscu już po kilku minutach. Reanimacja trwała ok. 30 minut. Niestety mężczyzny nie udało się uratować - informuje Janusz Krzeszowski, rzecznik MPK.
Na miejsce wezwano policję i wyznaczono objazd tramwajów przez ulicę Szczytnicką i most Pokoju.