15 lutego br., kilka minut przed godziną 17, wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o pobiciu i uprowadzeniu kobiety, do jakiego doszło w jednej z podwrocławskich miejscowości. Jak wynikało z relacji osoby zgłaszającej, sprawca wciągnął do samochodu, pobitą wcześniej przez siebie kobietę - byłą konkubinę, a następnie odjechał. Z relacji zgłaszającego wynikało również, że w samochodzie znajdowały się ich wspólne dzieci, dwie dziewczynki w wieku 4 lat, nad którymi - jak ustalili policjanci - w chwili zdarzenia mężczyzna sprawował opiekę.
Po tak dramatycznym sygnale, wrocławscy policjanci natychmiast podjęli działania, zmierzające do ustalenia kierunku, w którym udał się mężczyzna wraz z uprowadzoną kobietą. Z bieżących, realizowanych na gorąco ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że sprawca porusza się w kierunku województwa śląskiego i prawdopodobnie dalej w kierunku województwa małopolskiego. W związku z tym, wrocławscy policjanci nawiązali niezwłocznie kontakt z funkcjonariuszami tych województw.
Wspólne działania musiały być realizowane bardzo ostrożnie, gdyż nie wiadomo było, czy uprowadzonej kobiecie, a być może i dzieciom, nie groziło jakieś niebezpieczeństwo.
Policjanci będąc na tropie sprawcy, ustalili, że mężczyzna dotarł do Krakowa, dlatego działania funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, prowadzone w stolicy małopolski, wspierali intensywnie funkcjonariusze z krakowskiej komendy wojewódzkiej. Przez cały czas realizacji działań, policjanci współpracowali przy tej sprawie także z Prokuraturą Okręgową we Wrocławiu.
W wyniku działań operacyjnych, funkcjonariusze ustalili na terenie Krakowa budynek, w którym najprawdopodobniej przebywała pozbawiona wolności 23-letnia kobieta, podejrzany o jej uprowadzenie mężczyzna oraz ich dwójka dzieci. Dalsze czynności potwierdziły podejrzenie. Policjanci podjęli obserwację obiektu, przygotowując się jednocześnie, z uwagi na ewentualne zagrożenie dla kobiety i dzieci, do przeprowadzenia w odpowiednim momencie realizacji. Na miejscu przygotowani do działania byli również psycholog i negocjator. Funkcjonariusze wkroczyli do akcji, gdy z budynku wyjechał w pewnym momencie samochód, w którym policjanci rozpoznali podejrzanego. Do zatrzymania 34-letniego mężczyzny doszło w pobliżu domu, gdzie jak ustalono, wynajmował on mieszkanie.
Funkcjonariusze uwolnili kobietę. Dzieci, z uwagi na zatrzymanie mężczyzny, przekazano pod jej opiekę. Podejrzany został przetransportowany do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, gdzie trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania mężczyzna był również poszukiwany do odbycia kary orzeczonej wcześniej przez sąd w innej sprawie.
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu na podstawie zgromadzonego materiału przedstawiła podejrzanemu zarzuty pozbawienia wolności kobiety, użycia wobec niej przemocy oraz uszkodzenia ciała. Prokuratura wystąpiła również do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanego, środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku orzekając wobec zatrzymanego areszt na okres trzech miesięcy. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.