Do stolicy Dolnego Śląska premier wybrał się pociągiem Express Intercity w przedziale wagonu II klasy. Do pociągu relacji Warszawa-Wrocław wsiadł w Poznaniu wraz z innymi pasażerami, którzy podzielili się wrażeniami z podróży.
- Wsiedliśmy razem z premierem w Poznaniu i czuliśmy się swobodnie. A pociąg przynajmniej punktualnie przyjechał. Tylko te ubikacje brudne, śmierdzące, nie ma papieru, nie ma ręczników i to jest Intercity? Coś obrzydliwego. Gdzie indziej to nie do pomyślenia, ja jestem z Anglii, już się teraz przeprowadziłam do Polski i mieszkam pod Wrocławiem. To wstyd dla Polski – powiedziała pani Maria podróżująca tym samym pociągiem co premier.
Na peronie przywitał gościa marszałek Dolnego Śląska Rafał Jurkowlaniec, po czym wspólnie, w kolumnie samochodów, udali się do hotelu Monopol, skąd po krótkiej przerwie przeszli spacerem ulicą Świdnicką w stronę Rynku.
Na ul. Oławskiej na delegację rządową czekał już Grzegorz Schetyna, który po krótkim przywitaniu zaprowadził gości do siedziby PO. Następnym punktem programu tej gospodarskiej wizyty było spotkanie z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. Przywitał on Donalda Tuska na wrocławskim Rynku nieopodal Pręgierza, po czym wspólnie przeszli do Dworu Polskiego, gdzie w ogródku letnim na premiera czekali wolontariusze na Euro 2012.
Magdalena Okulowska, wice szefowa wrocławskiego biura ds. Euro przedstawiła prezentację dotyczącą przygotowania Wrocławia do Euro 2012 i organizacji strefy kibica. Jedna z wolontariuszek przeprowadziła z premierem ankietę aplikacyjną na wolontariusza, po czym powiedziała : „Dziękuję, odezwiemy się”, na co Donald Tusk zaśmiał się i powiedział, że to typowa odmowa. Na koniec spotkania było wspólne pozowanie do zdjęcia premiera Donalda Tuska z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem i marszałkiem województwa Rafałem Jurkowlańcem oraz z wolontariuszami na Euro 2012.
Wizyta w Rynku nie obyła się bez spontanicznych spotkań z wrocławianami, którzy chcieli uścisnąć rękę premierowi i zrobić sobie z nim wspólne zdjęcie. Miłym akcentem było też spotkanie z zespołem ze Starego Waliszowa (koło Kłodzka). Panie obległy premiera i robiły sobie z nim zdjęcia. Następnie delegacja wizytowała nowy terminal lotniska, a na zakończenie dnia na stadionie przy ul. Oporowskiej odbył się mecz piłkarski z udziałem premiera, ministrów Sławomira Nowaka i Bartosza Arłukowicza oraz szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny, a także posła PO Michała Jarosa. Przeciwnikami PO byli dawni piłkarze Śląska Wrocław, m.in. Janusz Michaliszyn i Janusz Kudyba. W sobotę rano Donald Tusk wraz z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem zwiedzali Akademicki Szpital Kliniczny, który będzie jednym ze szpitali referencyjnych podczas Euro 2012 i w miarę potrzeby leczył naszych gości, którzy przyjadą na mistrzostwa. Donald Tusk na zakończenie dwudniowej wizyty stwierdził, że Wrocław na tle innych miast jest dobrze przygotowany do Euro 2012, a ewentualne niedociągnięcia nadrobi swoją gościnnością i życzliwością.