Wczoraj wieczorem do dyżurnego dąbrowskiej komendy policji zadzwoniła kobieta i poinformowała, że osoba poznana na jednym z portali społecznościowych chce popełnić samobójstwo.
Z relacji zgłaszającej wynikało, że podczas rozmowy telefonicznej poznany mężczyzna o imieniu Andrzej w pewnym momencie powiedział, że ,,kończy ze sobą", po czym przerwał połączenie.
Obawiając się o życie mężczyzny, policjanci rozpoczęli poszukiwania desperata. W ciągu niespełna 2 godzin ustalono, że osoba podająca się za Andrzeja mieszka we Wrocławiu. Informację przekazano dolnośląskim funkcjonariuszom, którzy pojechali pod wskazany adres.
Stróże prawa w mieszkaniu zastali wrocławianina, który oświadczył iż zażył dużą ilość różnych leków. Dzięki szybkiej reakcji i współpracy policjantów z Dąbrowy Górniczej i Wrocławia udało się uratować 39-letniego desperata, który trafił do jednego z wrocławskich szpitali.