Akademia Sztuki Trzeciego Wieku będzie obchodzić w walentynki 3-lecie istnienia. 14 lutego 2005 roku grupa ludzi związanych zawodowo ze sztuką wpadła na pomysł prowadzenia zajęć artystycznych dla osób starszych. Tak powstała organizacja wpisana w struktury Towarzystwa Edukacji Otwartej. Dzięki życzliwości dyrektora Mariusza Budzyńskiego na miejsce spotkań został udostępniony budynek Autorskich Liceów Artystycznych ALA. Starsi słuchacze mają więc podobne zajęcia i wykładowców jak uczniowie, którzy mogliby być ich wnukami. Czasem młodsi i starsi biorą nawet wspólnie udział w artystycznych warsztatach.
- Jesteśmy najlepszym przykładem na to, że sztuka łączy pokolenia – śmieje się Krystyna Dyrda-Kortyka, z zawodu artysta plastyk, obecny dyrektor ASTW. - Niedawno dowiedzieliśmy się, że młodzież nazywa nas żartobliwie „starszakami”. Uważają nas widocznie za bardziej doświadczonych kolegów, a nie nudne babki i dziadków.
Danuta Majewska uwieczniła swoim aparatem osobliwości przyrody. Fot. WFP
Dzień słuchaczy ASTW jest nie mniej napięty niż kalendarz ich wnuków. Zajęcia trwają zwykle od rana do godziny 14. W programie jest nauka języków obcych (angielski i niemiecki na różnych poziomach zaawansowania), podstawy obsługi komputera, kinezjologia (ćwiczenia sprawnościowe). Największym zainteresowaniem cieszą się jednak zajęcia z malarstwa i fotografii, choć nie należą wcale do łatwych.
- Gdy ktoś ma zapał i odrobinę talentu, może poznać tajniki malarstwa w każdym wieku – zapewnia wykładowca Waldemar Szauer. - Młodzi ludzie mają może większy zapał, ale starsi są bardziej dokładni i staranni.
Jesienią słuchacze ASTW wybrali się na plener fotograficzny do Kotliny Kłodzkiej Czech. Plon tej wyprawy można było niedawno oglądać na wystawie zorganizowanej w siedzibie ALI. Znalazły się na niej prace Krystyny Dyrdy-Kortyki, Heleny Łuczyńskiej, Danuty Majewskiej i Bogdana Stawarza. Na kilkudziesięciu zdjęciach zostały uwiecznione pejzaże, zabytki i sceny z codziennego życia odwiedzanych miejsc.
- Pierwsze zdjęcie zrobiłam dopiero trzy dni przed wyjazdem – wspomina Danuta Majewska. - Wiem, że muszę się jeszcze sporo nauczyć, ale przekonałam się, jaką radość daje fotografowanie. Dzisiaj w zajęciach ASTW bierze udział około 80 osób. Co roku przybywa chętnych, którzy najczęściej dowiadują się o tej instytucji od znajomych. Starsi ludzie chcą ciekawie spędzać jesień życia i przekonują się, że nie są wcale do tego potrzebne duże pieniądze.
- To znakomita psychoterapia – zapewnia Krystyna Dyrda-Kortyka. - Mamy dużo planów na przyszłość. Niedługo będziemy brać udział w spotkaniu organizacji senioralnych organizowanym przez Uniwersytet Trzeciego Wieku. Myślimy o wyjeździe z licealistami na wspólny plener malarski do Wenecji i o nawiązaniu kontaktów z organizacją senioralną w Wielkiej Brytanii. Namawiamy także słuchaczy, by przenosili pewne pomysły spędzania czasu w swoje otoczenie, na przykład namówili rodzinę do wspólnego przygotowywania kart i ozdób świątecznych.
Dumni fotograficy na wernisażu swoich zdjęć(od lewej Helena Łuczyńska, Bogdan Stawarz, Danuta Majewska i Krystyna Dyrda-Kortyka. Fot. WFP