Inicjatywa obywatelska w sprawie referendum edukacyjnego „Ratuj Maluchy i starsze dzieci też”, zebrała rekordową liczbę miliona podpisów osób ją popierających. Dlatego tuż przed głosowaniem autorzy listu do parlamentarzystów przypominają, iż Konstytucja RP w art. 4 mówi, że "Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.” - Wniosek o referendum jest głosem o umożliwienie skorzystania z tego konstytucyjnego prawa. W naszym liście skierowanym do posłów rządzącej koalicji apelujemy również o uszanowanie fundamentalnego prawa rodziców do decydowania o wykształceniu swoich dzieci. To oni najlepiej wiedzą, co dla ich pociech jest najlepsze. Funkcja państwa ma w tej dziedzinie charakter pomocniczy – wyjaśnia Jacek Sapa, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny.
Autorzy listu wyrazili nadzieję, że decydenci uszanują głos obywateli. - Apelujemy o nieodrzucanie referendum wbrew duchowi demokracji, wbrew woli rodziców, ze szkodą dla dzieci. Choć idea obniżenia wieku szkolnego dyskutowana jest od 2008 r. to rodzice wciąż mają obiekcje w kwestii wcześniejszego posłania swoich dzieci do szkół (badania CBOS 2013). Obawy te potwierdza niepokojący raport Najwyższej Izby Kontroli, który stwierdza, że polskie szkoły nie są gotowe na przyjęcie sześciolatków – mówi Anna Borkowska-Kniołek, rzeczniczka Centrum.
Wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że w piątkowym głosowaniu w sprawie wniosku dotyczącego referendum, klub Platformy nie poprze go, i w tej kwestii będzie obowiązywać dyscyplina. Zdaniem działaczy prorodzinnych poparcie tej inicjatywy nie jest głosem przeciwko rządowi, lecz jest głosem za społeczeństwem obywatelskim. – Mamy nadzieję, że to głosowanie będzie wyrazem aprobaty dla aktywności społecznej Polaków – zaznacza Borkowska – Kniołek.
Do apelu skierowanego do posłów Platformy Obywatelskiej jego autorzy dołączyli słowa Premiera Donalda Tuska, wygłoszone w 2003 roku, podczas 46 posiedzenia IV kadencja Sejmu: „Nie musimy chyba nikogo przekonywać, że sam fakt, iż zdecydowaliśmy się na taki tryb, jakim jest referendum, także odpowiada ideom Platformy Obywatelskiej. W naszym przekonaniu wiele decyzji o znaczeniu państwowym można śmiało oddawać w ręce obywateli, bez obawy, że podejmą decyzję mniej wyważoną niż na przykład Wysoka Izba”.
