Nie w Wigilię, a w drugi dzień świąt pracownicy Żyrafiarni dostali długo wyczekiwany prezent. Urodziła się mała żyrafa – zdrowy i dorodny samczyk.
Szczęśliwą mamą została samica Nala. Rozwiązanie nastąpiło w Święta Bożego Narodzenia, więc malucha nazwano Nino, czyli dzieciątko albo chłopiec. Samczyk miał drobne problemy ze wstaniem, więc pracownicy pomogli mu złapać równowagę.
Zaraz po urodzeniu mierzył 183 cm. Nino dostał też siarę z butelki, czyli pierwsze mleko dla noworodka. Po godzinie Nala sama się nim zajęła. Całe stado ciepło przyjęło nowego lokatora, a ojciec Rafiki, który oddzielony jest od stada, z zaciekawieniem przygląda się młodemu z sąsiedniego boksu.