Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Zwycięstwo Ślęzy uciekło w ostatnich minutach

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W meczu 19. kolejki Tauron Basket Ligi Kobiet Ślęza przegrała na wyjeździe z KSSSE AZS PWSZ 52:64. Wynik nie oddaje jednak tego, co działo się na parkiecie.
Zwycięstwo Ślęzy uciekło w ostatnich minutach

Wrocławianki prowadziły przez prawie pół godziny, gorzowianki zaledwie przez siedem minut.

Początek starcia pokazał, że faworyzowany zespół z Gorzowa nie będzie miał łatwej przeprawy ze Ślęzą. Wrocławianki bardzo dobrze broniły, zwłaszcza przeciwko Sharnee Zoll, najlepszej zawodniczce KSSSE AZS PWSZ. Pierwsze punkty z gry Amerykanka zdobyła dopiero po 8,5 min. Przyjezdne prowadziły wówczas 19:11, a największa w tym zasługa Chineze Nwagbo, która miała na koncie osiem oczek. Po pierwszej kwarcie Ślęza nieoczekiwanie miała aż dziewięć oczek przewagi (23:14), a jej grą świetnie dyrygowała Paulina Pawlak (sześć asysty po dziesięciu minutach). Należy podkreślić też bardzo dobrą postawę wrocławianek w defensywie, które naprzemiennie stosowały krycie indywidualne i strefowe. W dalszej fazie spotkania tak łatwo już jednak nie było.

Druga kwarta była bardzo wyrównana. Coraz lepiej radziła sobie Zoll, ale ślęzanki znajdowały odpowiedź na udane akcje Amerykanki i innych zawodniczek KSSSE AZS PWSZ. Gra toczyła się rytmem kosz za kosz, a więc to miejscowe były zmuszone cały czas odrabiać straty. W połowie kwarty,

po udanej akcji Joanny Czarneckiej, Ślęza prowadziła 27:18. Kolejne minuty gorzowianki wygrały jednak 8:2 i zrobiło się tylko 29:26 dla wrocławianek. Na minutę przed przerwą przewaga gości znów urosła (33:26), ale rzut za trzy Klaudii Czarnodolskiej sprawił, że do szatni drużyny schodziły przy wyniku 29:33.

W trzeciej kwarcie gorzowianki zawiesiły wrocławiankom poprzeczkę jeszcze wyżej. W efekcie po 3,5 min KSSSE AZS PWSZ prowadził 38:37. Mimo coraz większych problemów w obronie, wrocławianki wciąż były w grze. Do końca tej ćwiartki prowadzenie zmieniało się jeszcze kilka razy, ale w lepszych humorach były zawodniczki Ślęzy (47:43). Wszystko zmieniło się w ostatnich dziesięciu minutach.

Gorzowianki zdominowały wydarzenia na parkiecie. Z łatwością znajdowały otwarte pozycje rzutowe zarówno pod koszem, jak i na dystansie. Na cztery minuty przed końcem KSSSE AZS PWSZ prowadził 55:50 i wszystko było jeszcze możliwe. Jednak trójka Izabeli Piekarskiej podcięła skrzydła wrocławiankom, a gorzowiankom dodała wiatru w żagle. Miejscowe poszły za ciosem i wychodziło im niemal wszystko. Wygrały zdecydowanie, choć wynik końcowy nie odzwierciedla tego, co działo się na parkiecie.

Co ciekawe, KSSSE AZS PWSZ prowadził w tym meczu tylko przez siedem minut. Ślęza prawie pół godziny. Porażka nie przekreśla oczywiście szans wrocławianek na awans do fazy play-off. Kolejnym rywalem 1 KS będzie w środę na wyjeździe Chemat Basket Konin.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów – Ślęza Wrocław 64:52 (14:23, 15:10, 14:14, 21:5)

KSSSE AZS PWSZ: Brewer 24 (2), Zoll 17, Piekarska 6 (2), Ogorodnikowa 4, Szajtauer 4, Czarnodolska 3 (1), Dźwigalska 3 (1), Sobek 3 (1).

Ślęza: Player 14, Nwagbo 10, Ross 10, Mistygacz 5 (1), Pawlak 4, Leciejewska 3, Czarnecka 2, Głocka 2, Śnieżek 2, Rozwadowska.

Po meczu powiedzieli:

Krzysztof Szwej, trener Ślęzy Wrocław: Zabrakło nam jednej kwarty. Przez trzy graliśmy bardzo dobre zawody. Później to się posypało, trochę zwariowaliśmy. Popełnialiśmy dużo strat, niewymuszonych błędów, a zespół z Gorzowa perfekcyjnie to wykorzystał.

Adrianne Ross, zawodniczka Ślęzy Wrocław: Rywalki zagrały znakomicie w czwartej kwarcie i to zdecydowało o naszej porażce. Bardzo dużo krwi napsuła nam Alyssia Brewer, ona nas „zabiła”. Zdawałyśmy sobie sprawę, że Gorzów to bardzo dobra drużyna i wiedziałyśmy, jak ciężko gra się przy tutejszej publiczności. Walczyłyśmy jednak bardzo mocno, dałyśmy z siebie wszystko. Mimo porażki musimy zachować koncentrację i zagrać dobre spotkanie w Koninie.

Dariusz Maciejewski, trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów: Zespół Ślęzy zagrał tutaj bardzo dobre zawody. Cieszę się, że wytrzymaliśmy trudy tego spotkania. Przez osiem dni zagraliśmy trzy ciężkie mecz i dziś to też miało znaczenie. To był dobry, fizyczny mecz. Byliśmy na to gotowi. Wszystko wskazuje na to, że do play-offów przystąpimy z piątego miejsca. Musimy być bardzo dobrze przygotowani mentalnie, bo gra się tylko do dwóch zwycięstw.

Natalia Sobek, zawodniczka KSSSE AZS PWSZ Gorzów: Od początku był to dla nas bardzo ciężki mecz. Myślę, że wykonałyśmy wszystkie założenia, które były przed nami postawione. W czwartej kwarcie pokazałyśmy na co nas stać. Dobrze grałyśmy w obronie, poprawiłyśmy atak.


otomedia.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl