Taki widok w tym miejscu niewielu już dziwi. Ludzie przyjeżdżają na Bema po chleb z odległych dzielnic Wrocławia, a nawet z pobliskich miejscowości.
Bo chleb wypiekany tradycyjną metodą - z zakwasów, to często już tylko wspomnienie. Dziś prym wiodą polepszacze oraz środki konserwujące, które przedłużają świeżość pieczywa nawet o... kilka miesięcy. Skutkiem jedzenia takich specjałów jest powolne zatruwanie żołądka.
Ewenementem jest wrocławska piekarnia przy pl. Bema, gdzie chleb wypiekany jest na naturalnym zakwasie. - Nie ma lepszego pieczywa - mówi z przekonaniem Janina Woźniak, która zaopatruje się w piekarni już od kilkunastu lat. Przytakuje jej pani Lucyna z ul. Sępa-Szarzyńskiego i pani Halina z Wyszyńskiego, stałe klientki. Zachwalają miłą, szybką obsługę i przede wszystkim chleb - zawsze świeży, w dobrej cenie i przede wszystkim - zdrowy. Każda z pań zachęca do wyboru innego gatunku.
Skromny piekarz
Trudno zagadnąć sprzedawczynię, bo biega jak w ukropie. Jest błyskawiczna w obsłudze, do tego sympatyczna i życzliwa. Co jakiś czas piekarz dorzuca na blachy kolejne dostawy ciepłego jeszcze chleba. Okazuje się, że jest on właścicielem. Stefan Ząb już ponad 20 lat pracuje w zawodzie. Od 1990 roku prowadzi piekarnię przy pl. Bema. Widać, że to skromny człowiek - nie ma potrzeby mówienia o sobie, za to ma świadomość, jak ważna jest zdrowa żywność.
Ochrona przed rakiem
Jaki chleb jest najlepszy? Wybór gatunku pieczywa zależy od indywidualnych preferencji smakowych, choć warto kierować się kilkoma informacjami przy zakupie. I tak, cudowne działanie ma błonnik, którego bogatym źródłem są ziarna zbóż. To właśnie błonnik usuwa z przewodu pokarmowego zbędne produkty przemiany materii.
Tradycyjny chleb wypiekany na zakwasie zawiera natomiast cenne bakterie kwasu mlekowego, które poprawiają florę bakteryjną w przewodzie pokarmowym i zwiększają odporność, a także chronią przed rakiem jelita grubego. Fermentacja mlekowa pozwala też zachować w wypiekach cenne składniki, które nie giną w wysokiej temperaturze: jest to m.in. kwas foliowy. Jak widać, atutów pieczywa na zakwasie jest całkiem sporo. Ostatni to ten, że chleb wypiekany taką metodą, dłużej niż inne zachowuje świeżość.
Wyrób chlebopodobny
Warto wiedzieć, że samego chleba zjadamy w roku nawet powyżej stu kilogramów. Od jakości spożywanego pieczywa zależy, czy zapadniemy na nowotwory jelita grubego, które powodowane są właśnie złym sposobem odżywiania.
Od niedawna trzeba umieszczać na etykietach informacje o producencie pieczywa i składnikach samego chleba - czy jest na zakwasie, na drożdżach, czy też powstał z udziałem chemikaliów. Jednak nie wszyscy tego przepisu przestrzegają. Szacuje się, że ponad 80 procent sprzedawanego pieczywa nie spełnia w naszym kraju podstawowych norm. Kupujemy chleb niewiadomego pochodzenia, bo bez wspomnianych etykiet. Najczęściej przygotowywany jest „po kosztach”, czyli z byle jakiej białej mąki, z dużą ilością soli i konserwantów. Tak jak istnieje termin seropodobny odnoszący się do serów żółtych, które nimi tak naprawdę nie są, tak i taki chleb powinniśmy nazwać chlebopodobnym wyrobem.