Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Szukamy skarbca Hankego

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Dość obszerny, z dwoma wyjściami, zasilany własnym źródłem prądu, miał mieć też własną kanalizację i wentylację. W środku ukryto całe mnóstwo antyków, złota i dzieł sztuki. Bunkier Hankego, ostatniego Reichfuhrera SS III Rzeszy, nadal czeka na swojego odkrywcę.

- Bunkier, który był siedzibą gauleitera Karla Henke na pewno istniał. Potwierdza to wiele przekazów. Jak na przykład wykaz jednostek dowództwa Festung Breslau, który wymienia także ten obiekt - mówi Stanisław Kolouszek, z wrocławskiej grupy poszukiwaczy tajemnic Vault 74.

Również profesor Karol Jońca wspomina o nim w swej książce "Upadek Festung Breslau". - Idąc tym śladem bunkier powinien znajdować się dokładnie pod obecnym placem Solidarności. Ale... Nie natrafiliśmy tam na nic takiego. Być może bunkier jest w innym miejscu. Ale na pewno są to okolice placu Jana Pawła II.

Rozdzielnia zamiast złota

Kolouszek opowiada, że grupa dotarła jedynie do starej (w części zalanej) rozdzielni prądu. - To nie mogło być to miejsce. Nie pasowała kubatura, ani urbanistyka - przekonuje Stanisław Kolouszek.

Źródła wymieniają cztery podobne bunkry (w terminologii niemieckiej słowem "bunker" określało się również schrony). - Trzy są znane. To schrony pod placem Solnym, pod Nowym Targiem i ten koło Dworca Głównego PKP. Na pierwszy rzut oka są różne, ale - tak naprawdę - to obiekty te budowano w podobny sposób. Wszystkie mają takie same, półtorametrowe ściany z żelbetonu, własny system wentylacji, kanalizacji oraz źródło prądu. Czwarty schron, czyli bunkier Henkego musiał wyglądać podobnie. Sęk w tym, że został wybudowany po to, aby ukryć niemiecką "grubą rybę". Bo trzy znane nam obiekty miały służyć za ochronę cywilom lub za polowe szpitale - tłumaczy Kolouszek.

Zdaniem eksploatorów, Hanke miał w bunkrze mieszkać i zarządzać oblężonym miastem. Gauleiter znany był z zamiłowania do luksusu. Dlatego też zakłada się, że w bunkrze zgromadził ogromną ilość drogocennych dzieł sztuki, antyków, złota i przeróżnych innych kosztowności.

Co się stało z Hanke?

Armia Czerwona nieuchronnie zbliżała się do bunkra Hanke. Dlatego też, prawdopodobnie na przełomie marca i kwietnia 1945 roku, gauleiter uciekł ze swojej kryjówki. Przeniósł się na ulicę św. Elżbiety. Wybrał skarbiec banku, który się tam znajdował. Następnie Hanke miał uciec samolotem z miasta. Czy faktycznie uciekł? Tego nie wiadomo. Faktem jest, że komendant Festung Breslau, generał Hermann Niehoff użyczył Hakne samolot. Ten miał z niego skorzystać. Ale to już nie jest takie pewne. Być może było tak, że Hanke wcale nie opuścił miasta. To rozwiązanie dość karkołomne, ale wcale nie takie niemożliwe. W czasie, kiedy Niemcy wywieszali białą flagę dość łatwo można było ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Partyjni bonzowie byli zresztą na taką okoliczność świetnie przygotowani. Fałszywe dokumenty, mundury szeregowych żołnierzy Wehrmachtu... Być może wrócił do swego bunkra, aby wydobyć kosztowności i przeniósł je w inne miejsce?

Karl Hanke

  • Urodzony w Lubaniu Karl Hanke, był ostatnim Reichfuhrerem SS III Rzeszy. To jego fanatyczne decyzje zadecydowały o tym, że Wrocław musiał sie bronić dosłownie do ostatniej kropli krwi. Zarzucano mu również wiele innych zbrodni. Gdyby Hanke trafił do niewoli, na pewno skończyłby na stryczku.


Marcin Torz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl