A było to wyjątkowe wydarzenie, bo z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet.
Tak wspomina je Ewa Rapacz, liderka o-CAL-onych:
Było w tym dniu bardzo dużo dla ducha i odrobinę dla ciała, między innymi poczęstunek przygotowany przez zaproszone artystki i grupę o-CAL-eni.
O estetykę sali zadbały seniorki z grupy Panie Niespodzianki. A były to kwiaty prezentujące się na stołach oraz zabawny bukiet przewiązany, znanymi z tradycji tego dnia, rajstopami.
Życzenia, w imieniu organizatorów i Wrocławskiego Centrum Seniora oraz po symbolicznym kwiatku dla wszystkich pań, na ręce zaproszonych artystek złożył Ryszard Gajny. Omówienie święta kobiet, które swój początek zawdzięcza „matronaliom" obchodzonym w starożytnym Rzymie, a od 1910 roku organizowanego z szacunku dla pań walczących o równouprawnienie, przygotowała Halina Nogaj.
Przejściem do części artystycznej spotkania był krótki referat, wprowadzający w świat mody. Pani Barbara Leonowicz-Babiak, wrocławska poetka, malarka – na tle swoich obrazów – pięknych, romantycznych twarzy kobiecych, opowiadała o znaczeniu i właściwościach minerałów, a podczas prezentacji biżuterii – o ich wpływie na zdrowie człowieka. Nadszedł wreszcie najbardziej oczekiwany moment: spotkanie z panią Lidią Kaczmarek, artystką zajmującą się wytwarzaniem biżuterii z naturalnych surowców (minerały, muszle, skóra). Wszystkie naszyjniki, bransolety czy klipsy, budziły zachwyt i spore emocje, o czym świadczyły błyszczące oczy i uśmiechnięte twarze uczestniczek.
Ta współczesna biżuteria prezentowana była przez seniorki ubrane w różnorodne stroje, przeznaczone na różne okazje. Pani Lidia z nieprawdopodobnym smakiem dobierała „klejnoty” do ubrania i osobowości modelki. Dzięki temu nawet zwykły sportowy strój nabierał subtelnego blasku.
Był to naprawdę bardzo kobiecy Dzień Kobiet…