- Zawsze miałam problem z fryzurą - przyznaje Zofia, babcia dwojga wnucząt. - Upodobałam sobie długie włosy i nosiłam je tak długo, dopóki nie usłyszałam kiedyś przypadkiem, że za stara już jestem na takie uczesanie. Zrobiło mi się bardzo przykro, ale ja nie należę do osób, które ujawniają emocje. Ponosiłam więc jeszcze parę lat koki i ogony, aż przyszedł czas na zmianę.
Zofia najpierw skróciła włosy do ramion. Przed miesiącem zdecydowała się zrobić kolejny krok. - Tym razem odważniej - śmieje się. Co na to znajomi, rodzina? - Byli zaskoczeni, ale bardzo pozytywnie. Zresztą, teraz okazało się, że mogę wyglądać młodziej niż w rzeczywistości i wcale nie muszę iść w tym celu pod skalpel.
Szesnastoletnia Ania pod wpływem koleżanki także ostrzygła się na boba. - Super fryzura, łatwa do ułożenia, wygodna, no i modna. W mojej klasie już ponad połowa dziewczyn nosi boba - mówi Ania.
Czy nie wyglądają tak samo? Otóż okazuje się, że nie - bowiem klasyczny bob przybrał w tym roku inne oblicza: może być asymetryczny, na Kleopatrę, kręcony, w tzw. twórczym nieładzie.
Klasyczny bob ma już ponad osiemdziesiąt lat. Po raz pierwszy pojawił się w Anglii i Stanach, gdy kobiety zyskały prawo głosu, zrzuciły gorsety i… obcięły włosy. Choć nigdy nie odszedł do lamusa, przez dziesiątki lat stosowano tylko jego klasyczną wersję. Teraz - zmodyfikowany - robi furorę. Boba noszą już Victoria Beckham i Paris Hilton, a z rodzimych gwiazd Małgorzata Kożuchowska i Aleksandra Kwaśniewska.
- Kiedyś czesano się na tzw. pieczarkę, gdzie pasma były ścięte do linii brody na równej długości. Dziś włosy się cieniuje, a po bokach zostawia dłuższe pasma. Zmiana dotyczy także grzywki, która nie jest już „od garnka”, ale asymetryczna, mocno wycieniowana, przez co lekka oraz zaczesana na bok - mówi Małgorzata Gierłowska, fryzjerka.
Co powoduje, że fryzura typu bob stała się tak bardzo popularna? Przede wszystkim jest łatwa i szybka w ułożeniu. Można użyć samej pianki dodającej objętości włosom, można je wysuszyć na okrągłej szczotce bądź tylko roztrzepując palcami.
Bob idealny jest dla włosów cienkich i delikatnych, którym nada objętości. Nie znaczy to jednak, że paniom o gęściejszych kosmykach jest odradzany - wszystko jest tu kwestią odpowiedniego ścięcia. W tej fryzurze odnajdą się właścicielki zarówno włosów prostych jak i kręconych. I co najważniejsze - bob odmładza, jak przekonała się pani Zofia.