Utrudnienia ruchu w południowo-wschodniej części miasta potrwają planowo do czerwca 2009. Do tego czasu ma bowiem trwać przebudowa ulicy, którą prowadzi konsorcjum firm Heilit-Woerner, Strabag i Polski Asfalt. Uciążliwą i zniszczoną kostkę zastąpi nawierzchnia bitumiczna, powstaną perony przystankowe. Szerokość drogi pozostanie jednak niezmieniona.
Na Krakowskiej zostało zamknięte torowisko tramwajowe. Tramwaje linii 3 i 5 kursują zmienionymi trasami: 3 do Parku Południowego, a 5 do Galerii Dominikańskiej. Zamiast nich uruchomione zostały autobusy zastępcze 703 i 705, które odjeżdżają z przystanku przy ulicy Wierzbowej. Jadąc z Księża Małego autobusy korzystają z objazdu. Z tego powodu wielu mieszkańców zachodniej części miasta przesiadło się na rowery.
- Dojazd rowerem do centrum z Księża Małego zajmuje teraz znacznie mniej czasu niż innymi środkami transportu – mówi pan Wacław, który dostrzega pozytywną stronę remontu Krakowskiej. – Przynajmniej mam motywację, żeby się trochę poruszać.
Tym, którzy z różnych przyczyn z roweru korzystać nie chcą lub nie mogą, pozytywną stronę remontu dostrzec jest trudno. Tłoczą się w przepełnionych autobusach lub tkwią w kilometrowych korkach. Marek Płomiński, który codziennie musi dojeżdżać z ulicy Henrykowskiej na Plac Grunwaldzki, nie kryje rozżalenia. – Zawsze narzekałem na korki, ale obecna sytuacja w porównaniu z tą sprzed remontu to jak niebo i ziemia.
Zatory tworzyły się na ulicach Kościuszki, Pułaskiego, Hubskiej i Dyrekcyjnej, ale także na Bardzkiej, Tarnogajskiej i Borowskiej. Kierowcy próbują omijać tamtędy wytyczone przez miasto objazdy.
Równocześnie z rozpoczęciem remontu Krakowskiej pojawiły się nowe utrudnienia ruchu w zachodniej części miasta. Na ulicy Lotniczej zostało zamknięte torowisko, a podróżujący pomiędzy Leśnicą a centrum muszą przesiadać się kilkakrotnie. Pokonanie tej trasy zabiera teraz nawet półtorej godziny.