Resort infrastruktury przygotował nowelizację rozporządzenia, która ma na dobre przywrócić zielone strzałki na sygnalizatorach świetlnych na skrzyżowaniach kolizyjnych.
Dziś obowiązuje rozporządzenie ministra infrastruktury z 2003r. zgodnie, z którym zarządcy dróg do końca tego roku mają obowiązek usunąć z sygnalizatorów zielonych strzałki na skrzyżowaniach kolizyjnych, czyli takich, na których skręcając w prawo kierowca musi ustąpić pierwszeństwa pieszym na pasach lub włączyć się do ruchu na ulicy, którą jadą inne pojazdy. Zielona strzałka zezwala kierowcom na warunkowy skręt na skrzyżowaniu mimo czerwonego sygnału. W niektórych większych miastach zarządcy stopniowo zaczęli zakrywać zielone strzałki, czego konsekwencją są potężne korki. Nowopowstające sygnalizatory świetlne z założenia pozbawione są już strzałek.
W Ministerstwie Infrastruktury dobiegły już prace nad zmianą tego rozporządzenia. Projekt trafił już do Rządowego Centrum Legislacji. Jeśli tam zostanie przyjęty, zmiana przepisów dotycząca zielonych strzałek wejdzie w życie w ciągu 30 dni. Może się tak stać jeszcze przed letnimi wakacjami. Andrzej Grzegorczyk, sekretarz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przypomina, że zielona strzałka to odwieczny problem.
- Kierowcy powinni traktować ją jako dodatkowy, a nie pierwszorzędny sygnał zezwalający na skręcenie. Tak niestety nie jest. To niebezpieczne, o czym świadczy rosnąca ilość wypadków w obrębie skrzyżowań. Dlatego należy zachować szczególną ostrożność podczas korzystania z możliwości, jakie daje zielona strzałka, a przede wszystkim upewnić się, czy wjeżdżając na skrzyżowanie, nie spowodujemy zagrożenia dla innych kierowców i pieszych – radzi sekretarz Rady.