- Po Tuwimie, Gałczyńskim to Kaczmarek, wraz z Koftą, Grechutą, Młynarskim i Osiecką stworzyli nową jakość poezji śpiewanej - powiedział Stanisław Szelc, satyryk i przyjaciel Jana Kaczmarka. Genialny twórca tekstów był wszechobecny, choć nie pisały o nim kolorowe pisma. Kiedy umarł, wpisom kondolencyjnym nie było końca. Płakali nie tylko wrocławianie. „Nowe Brzmienie” to hasło pod jakim 17 kwietnia w Sali Koncertowej Polskiego Radia Wrocław odbędzie się koncert upamiętniający artystę.
Miejsce koncertu nie jest przypadkowe. Jan Kaczmarek przez kilkadziesiąt lat był pracownikiem Polskiego Radia Wrocław. Piosenki jego autorstwa nuciły miliony Polaków. "Kurna chata", "Zerowy bilans, czyli pero, pero", "Czego się boisz głupia", "Ballada o mleczarzu" czy "Do serca przytul psa" to tylko niektóre z nich. Przed koncertem nastąpi uroczyste nadanie sali koncertowej Radia Wrocław imienia Jana Kaczmarka. W ten sposób radiowcy chcą uhonorować swojego wybitnego kolegę.
- Myślę, że nie będzie przesadą stwierdzenie, że Jan Kaczmarek był jednym z najwybitniejszych polskich satyryków, a dla wrocławskiego świata kultury postacią symboliczną – uważa Marcin Trzciński z Angel Wings – mecenasa koncertu "Nowe Brzmienie" – Mówią o nim "humanista najwyższej próby" a mnie po prostu imponowały jego siła, zdrowy rozsądek i dystans do świata.
Sam koncert to spotkanie artystów polskiej i wrocławskiej sceny, którzy na co dzień prezentują zupełnie różne nurty muzyczne. 17 kwietnia spotkają się, by wykonać dobrze znane utwory Kaczmarka w zupełnie nowych aranżacjach. Wystąpią m.in. Maciej Maleńczuk, Renata Przemyk, Habakuk, Hurt, The Crackers, Natalia Grosiak, Magda Kumorek oraz Paweł Gołębski. Nie zabraknie oczywiście Studia 202.
Z myślą o tych, którzy 17 kwietnia nie będą mogli pojawić się we Wrocławiu oraz dla tych, którzy Nowe Brzmienia będą chcieli usłyszeć wiele razy przygotowana zostanie płyta z zapisem koncertu.