Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Prawdziwy horror na huśtawce

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W muzeum zakładu medycyny sądowej jest wiele przedmiotów, związanych z mrocznymi historiami, które wydarzył się we Wrocławiu. Jednym z nich jest obroża, na której powiesił się kiedyś wrocławianin. Popełnił samobójstwo czy był to wypadek?

- Mężczyzna powiesił się na jednym z placów zabaw w centrum miasta. Na początku było podejrzenie, że to morderstwo, jednak ostateczne wyniki badań potwierdziły samobójstwo – mówi dr Jakub Trnka, specjalista medycyny sądowej.

Mieszkańcy osiedla byli w szoku. Przez kilka tygodni na podwórku nie pozwalali bawić się dzieciom. Jednak po czasie sprawa ucichła i maluchy wróciły na huśtawki, drabinki i do piaskownic.

Nie wiadomo jednak, czy mężczyzna celowo chciał popełnić samobójstwo wieszając się na skórzanej obroży, czy zawisł przypadkowo i stracił przytomność. Zdaniem ekspertów dawno temu rozpowszechniono błędne mniemanie, że przy powieszeniu występuje silne podniecenie, co mogło prowadzić do przypadkowych samobójstw ludzi lubiących erotyczne eksperymenty.

Eksperymentowano również przed wojną. Wybitny medyk i psychiatra sądowy Leon Wachholz opisuje następujący przypadek. W listopadzie w 1931 roku znaleziono zwłoki 14-letniego ucznia wiszące na klamce drzwi. Pętla zrobiona było z ręcznika. Jego koleżanka z klasy powiedziała policji, że poprzedniego dnia chłopiec zawiązał sobie ręcznik na szyi i pokazywał „eksperyment”, tłumacząc, że przy zaciśnięciu ręcznika będzie robiło się ciemno w oczach i będą przechodziły dreszcze po ciele.

Inny kolega powiedział, że i jemu na tydzień przed śmiercią 14-latek pokazywał podobny „eksperyment”. Ojciec ofiary dodał, że kilka dni przed śmiercią chłopiec był w kinie, gdzie na filmie wieszano bandytę, który po egzekucji uciekł. - Syn lubił naśladować rozmaite sztuczki, dlatego przepuszczam, że w tym wypadku chciał on naśladować to, co w filmie zrobił artysta – mówił zrozpaczony ojciec.


Jacek Bomersach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl